Mam problem. Nie wiem jak Wy to dziewczyny robicie, że firanki w waszych domkach układają się tak pięknie. Próbowałam szyć ze ścinków starych firan, z delikatnej koronki, z tiulu. I nic z tego. Firanka zamiast układać się w łagodne fale wykręca się na wszystkie strony, rozłazi na boki i wędruje samodzielnie po ścianie. Albo w domku faktycznie zaczęło już straszyć, albo kiepska ze mnie krawcowa ;)
Jakich materiałów używacie? Z czego zrobić karnisze? Jak je zamocować, żeby można było w razie potrzeby zdjąć i zmienić zasłonki?
Będę bardzo wdzięczna za każdą radę, w kwestii urządzania domku jeszcze raczkuję :)
ja uszyłam z tego co miałam pod ręką, koronka, szyfon,, w salonie mam dosyć gruby materiał (jak len) i chyba nawet jest za gruby ale na razie taki zostanie, karnisze zrobiłam z patyczka do szaszłyków, a na końcach dałam drewniane koraliki, jeden karnisz brutalnie przykleiłam klejem do ramy okna(kleiłam magikiem więc można łatwo odkleić), ale w innych będą wisiały na takich "gwoździach z pętelką" do robienia kolczyków:)
OdpowiedzUsuńa może by tak szyć ze skosu? z tego, co wiem wtedy lepiej materiał się układa :) powodzenia ;)
UsuńWitam, może ten link coś pomoże?
OdpowiedzUsuńhttp://cdhm.org/tutorials/make-dollhouse-miniature-drapes-curtains.html
Ja też raczkuję, ale wymyśliłam sobie, że żebym miała opcję prania to firanki zamocuję do rzepa krawieckiego - takiego na taśmie. Jeden rzep do ściany lub karnisza delpradowskiego (taki mam) a drugi do firanki. Jedno do drugiego i zamocowane. Ale ja najpierw muszę poprawić okna, bo na te nie mogę patrzeć.
OdpowiedzUsuńmam małe pytanko czy masz na sprzedaż jakieś miniaturki??? bo mam monsterke i będę miała pullip a kocham takie miniaturowe cudeńka :)
OdpowiedzUsuńmoj blog http://magicznyswiatkatherine.blogspot.com/
Proszę o kontakt mailowy :)
Usuńa na jaki adres mam się skontaktować???
UsuńDziękuję Wam za pomoc :) Postaram się w wolnej chwili wypróbować Wasze metody :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJa używam różnych ścinków, zwykle to cieniutki elastyczny tiul, koronka, batyst. Karnisze, a raczej żerdki do zawieszania to pocięte na kawałki bambusowe szpikulce do szaszłyków. Ucięte końcówki wykańczam drobnoziarnistym papierem ściernym, żeby były gładkie i zaciągały firanek. Może troszkę pomogłam. ;)
OdpowiedzUsuń