Ziemniaki nie wyszły mi tak jak sobie zaplanowałam, ale muszą zostać w takiej formie. Lepienie kartofli do najprzyjemniejszych nie należy i nie zamierzam ponownie tego robić :)
Przepraszam za jakość zdjęcia, chwilowo pozbawiona jestem porządnego aparatu :)
Oj, jak nie wyszły, jak widzę że to ziemniaki i to jak prawdziwe?:) też bym takie ziemniaczki chciała, świetnie w tym koszyku wyglądają, bardzo mi się podobają!! gratuluję, kapitalna robótka.
OdpowiedzUsuńWielkie rzeczy znalazłem z wami! Lubię także do zobaczenia :)
OdpowiedzUsuńANDA