poniedziałek, 23 stycznia 2012

Żeby w domu zamieszkał duch...

Od samego początku wiedziałam, że mój domek tylko z pozoru będzie zwyczajny. Bardzo chciałam aby obecny był element mroku i grozy, niewidoczny na pierwszy rzut oka. Dyskretny mord popełniony przez Panią domu wydał mi się najbardziej odpowiedni. Żadnych flaków, krwi i poniewierających się siekier :)
Trucizna dodana do domowych wypieków i mały element czarnej magii, aby duchy nie mogły odejść do świata zmarłych. I tak wśród zwyczajnych, domowych przedmiotów znalazły się takie maleństwa:






Kuferek dostałam w prezencie od córeczki koleżanki :) Był obrzydliwie różowy, więc od razu wzięłam się za malowanie :)

8 komentarzy:

  1. Książki i pergaminy też sama zrobiłaś? Jestem pod wrażeniem, jak zwykle zresztą ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książki kleiłam osobiście, kartki się przewracają, pergaminy i strony książek to wydruki ściągnięte z sieci odrobinkę postarzone :)

      Usuń
  2. Cuántas cosas hermosas, el cofre es primoroso.
    Un abrazo

    OdpowiedzUsuń
  3. Maleństwa cudnej urody, ale historia potwornie mroczna.

    OdpowiedzUsuń
  4. I like this things. Very pretty.
    Greetings
    Melanie

    OdpowiedzUsuń
  5. Genial para mi casita de brujas jejejeje
    Un trabajo fantastico, te felicito.
    besitos ascension

    OdpowiedzUsuń
  6. Wszystko wyszło rewelacyjnie. Przemalowanie różowego kuferka wyszło mu na dobre. Sama się dałam nabrać i myślałam, ze to jest z metalu.

    OdpowiedzUsuń
  7. Oh Wow your work is absolutely amazing i love it
    xx

    OdpowiedzUsuń